Witajcie Kochani! Po bardzo długiej przerwie blog wraca do życia. Właśnie wróciłam z urlopu z mocnym postanowieniem poprawy i nie pozwolę już na tak długie przerwy. Przez kolejnych kilka postów będę się starała pokazać zakątki dwóch wysp kanaryjskich (Fuerteventura i Lanzarote), które udało nam się zwiedzić przez krótkie 7-mio dniowe wakacje.
Po raz pierwszy pojechaliśmy na taką wycieczkę bez biura podróży - pełna samoorganizacja. Samolot, 3 różne ośrodki do spania, samochód na cały pobyt, prom. I tak już chyba będziemy jeżdzić.
Udało nam się zobaczyć:
W kolejnych notkach przybliżę kolejne miejsca, a w notce podsumowującej napiszę wszystkie szczegóły odnośnie organizacji. Dziś jednak pokaże Wam niesamowite wydmy w Corralejo.
Udało nam się zobaczyć:
Fuerteventura:
- Wydmy Corralejo
- La Pared
- El Cotillo
- Playa de Cofete
- Costa Calma
- Laguna Sotavento
Lanzarote:
- Parque National De Timanfaya (Salinas de Janubio, Los Hervideros, El Golfo)
- Cueva de los Verdes
- Jameos del Agua
- Mirador del Rio
- Arrecife
W kolejnych notkach przybliżę kolejne miejsca, a w notce podsumowującej napiszę wszystkie szczegóły odnośnie organizacji. Dziś jednak pokaże Wam niesamowite wydmy w Corralejo.
Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Kiedy z autokaru powoli zaczęły wynurzać się wydmy, oniemiałam. To przerosło moje najśmielsze wyobrażenia. One są przepiękne, o idealnym i czystym kolorze. A piasek- lekki pyłek. Dziękuję Ci za ten wpis, przywołałaś piękne wspomnienia:) Pewnie piliście Lanzarockie wino dla mnie pyszne, choć narzeczonemu niespecjalnie zasmakowało. Chętnie poczytam co zwiedzaliście na Fuerte:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kasia
To są boskie wakacje! Zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Bylo bardzo aktywnie i dużo zobaczylismy - wiecej wkrótce ;-)
UsuńPiekna fotorelacja - czekam na ciąg dalszy!
OdpowiedzUsuństay tuned! ;-)
Usuń