miałam wielkie szczęście, że udało mi się załapać na delegację do USA z pracy. inaczej pewnie nie mogłabym sobie na taką podróż pozwolić przez bardzo długi czas. pomimo, że czasu wolnego nie było zbyt wiele udało się zwiedzić Grand Canyon, pochodzić trochę po Las Vegas i spędzić 2 dni w Nowym Jorku.
my deep grand canyon - to jedno z najpiękniejszych i zapierających miejsc jakie widziałam. aby móc je zwiedzić po kilkunastogodzinnej podróży z Polski do Las Vegas, pomimo zmiany czasu, spaliśmy tylko 2h, żeby o 5 rano wyruszyć do Arizony.
nie żałuję ani minuty.
creed - with arms wide open
nie żałuję ani minuty.
creed - with arms wide open
Niezły tyłek
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAleż zazdraszczam!! Jaka fajna praca ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna podróż, mojemu mężulkowi udało się tak wyjechać dwa razy. Mam nadzieję że kiedyś pojedziemy tam razem :)
OdpowiedzUsuńja też bym chciała tam powrócić z moją 2 połówka ;-) w delegacji było wszytsko na szybko ;-)
UsuńAle super :) ja, gdyby nie lęk przed lataniem, już dawno bym tam była...
OdpowiedzUsuńJa tez się boję ;--) za kazdym razem jak wchodze do samolotu.
Usuńoj ale tam pięknie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i wspaniała przygoda !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M
Niesamowicie....
OdpowiedzUsuń